czwartek, 4 listopada 2010
Pusia
Tego bym się nie spodziewała: mój tata ma kota. Oczywiście razem z mamą. Ja jeszcze go nie widziałam. Podobno zwykły dachowiec. Kot jest płci żeńskiej i jest leniwy. Na razie nazywa się Pusia. Jestem zaskoczona, bo nigdy nie mieliśmy zwierząt w domu. No cóż. Świat się zmienia. Ludzie też. Kto jeszcze ma kota i jak się nazywa - przemilczę :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz