czwartek, 29 listopada 2012

Jeżeli ktoś słyszał, że będziemy malować dom na kawę z mlekiem i teraz będzie chciał  takowy kolor dostrzec, to ostrzegam, że nie zobaczy tam ani kawy, ani mleka, za to różowe kakao.
Nie interesuje mnie, czy to dobrze, czy źle - grunt, że przez ostatni miesiąc było ciepło :) Dziś pachniało wręcz wiosną. Znając jednak prognozy pogody, wiem, że za chwilę zaczną się mrozy. I moje nadzieje związane z zimą są wciąż te same, co w ostatnim wpisie. W szczególności chciałabym, aby niska temperatura miała zbawienny wpływ na podejmowanie rozsądnych decyzji.
Ja czasem sama utrudniam sobie życie, niepotrzebnie zagłębiając się w jakieś sprawy lub wałkując w kółko ten sam temat. Na cholerę! Powinnam dać sobie spokój i olać pewne rzeczy. Tym bardziej, że i tak nie mam na nie wpływu.
Co innego ze sprawami, na które mam ewidentny wpływ i które wręcz ode mnie zależą. Tu powinnam być ostrożna, przewidująca i mądra. Powinnam myśleć i rozsądnie kierować się sercem :) Powinnam być sobą, ale podejmując decyzje i dokonując wyborów, kierować się dobrem najbliższych. Powinnam.