wtorek, 26 czerwca 2012

Mam ostatnio tyle różnorakiej maści spraw na głowie, że wydaje mi się, że tracę kontrolę i nie ogarniam tego swoim inteligentnym umysłem ;)

zaświadczenie z Kościoła, bo będę matką chrzestną
spowiedź, kartka z kopertą
przygotować kreację
być na zakończeniu roku
wyprać body do tańca, bo będzie przedstawienie na apelu
odebrać książki do II klasy
kupić kiełbasę, masło, ziemniaki, wodę mineralną
prasować, bo ciuchy do prasowania można już ważyć w tonach
jechać do Oli
zapłacić rachunki
załatwić ubezpieczenie auta
wysłać maile
jechać do lekarza, bo Inez kaszle
zadzwonić do miliona osób
przesadzić kwiatki, kupić ziemię
zszyć dziurę w koszulce
uzupełnić książkę przychodów i rozchodów
podpisać dzienniczek
odwiedzić rodziców
wymienić prawo jazdy
zamówić towar
odkurzyć, wyprać, umyć naczynia
uśmiechać się, pachnieć
być miłą i sympatyczną
spędzić czas z córką
zrobić kolację
być na bieżąco z Euro
zafarbować włosy
umówić dentystę
mieć czas na przyjemności

i nie zwariować

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz