wtorek, 19 lipca 2011

korale koloru koralowego

W sierpniu idziemy na wesele. To znaczy ja idę na jedno, a Przemek na drugie. A potem po pracy przyjedzie za mną, jak będę już mocno rozbawiona i roztańczona, po entym drinku. W związku z tym postanowiłam przymierzyć koralową sukienkę, w której byłam już na weselu, ale w innej rodzinie, więc będzie jak nówka, a w dodatku koralowy kolor jest teraz trendy (w takim kolorze maluję nawet paznokcie:)) I tu nastąpił error. Sukienkę owszem zapięłam, ale mój brzuch jakoś dziwnie odstaje w niej od reszty ciała. Mój Przemek zawsze mi powtarzał, że kupuję niedobre proszki... I co teraz? Zrezygnować z kanapek? Zacząć biegać z Adrianem? Przejść na dietę jak moja teściowa? Czy kupić nową sukienkę?
Może w sierpniu koralowy nie będzie już modny?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz